Pomysłów na zagospodarowanie Wyspy Spichrzów przez lata było wiele. Jeden z ostatnich, stworzenie w tym miejscu turystycznego raju w postaci Bursztynowego Portu, nigdy nie wyszedł poza fazę projektu. Teraz miasto chce, aby na lewym brzegu rzeki Elbląg, powstał nowoczesny biurowiec. Najpierw trzeba zmienić plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu. Zająć się tym mają radni, na sesji w przyszłym tygodniu. Jak się okazuje, inwestycja ta wzbudza jednak sporo pytań.
Elbląg jest jednym z kilku miast Polski zakwalifikowanym do programu "Fabryka". To oznacza, że Agencja Rozwoju Przemysłu, za grube miliony, planuje wybudować w naszym mieście biurowiec, z powierzchnią do wynajęcia. (więcej na ten temat pisaliśmy tutaj). Miasto podkreśla, że to dla Elbląga duże wyróżnienia, a także szansa na 1200 stanowisk pracy. Wątpliwości niektórych radnych budzi jednak nie tyle sama inwestycja, ile miejsce, w którym ma ona stanąć. Chodzi o Wyspę Spichrzów.
Nad tematem radni pochylili się w czwartek (21 marca) podczas Komisji promocji miasta i polityki regionalnej. Oprócz opinii przychylnych inwestycji.
Po raz pierwszy od wielu lat rząd autentycznie chce wspierać takie miasta jak Elbląg. Jeżeli miasto ma dać tylko działkę, a reszta będzie po stornie ARP, to jest to dla nas ogromna szansa
- przekonywał Marek Pruszak (PiS), przewodniczący komisji.
- Od wielu, wielu lat po raz pierwszy pojawia się konkretny inwestor na Wyspę Spichrzów i wydaje mi się, że powinniśmy wszystko zrobić, aby ułatwić i pomóc mu w realizacji - dodał Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego).
Oprócz głosów przychylnych inwestycji pojawiły się i pytania o to, czy Wyspa Spichrzów to najlepsza lokalizacja i jak miasto poradzi sobie z jej skomunikowaniem z innymi dzielnicami oraz stworzeniem dodatkowych kilkuset miejsc parkingowych.
Jeżeli mówimy o 1200 miejscach pracy, które mają tam powstać, to pojawia się pytanie, w jaki sposób centrum miasta i Stare Miasto będzie wyglądało, kiedy tam pojedzie dziennie 600-800 samochodów. W jaki sposób ludzie z dworca PKP, PKS mają tam dojechać? Być może, lepiej byłoby umieścić tę inwestycję i przekonać ARP gdzie indziej, np. w okolicach dworca, czy elbląskich uczelni. Teren Starego Miasta raczej kojarzy się z charakterem rozrywkowo-apartamentowym
- zwracał uwagę Piotr Opaczewski (PiS).
Problem na Wyspie Spichrzów na pewno będzie jeden. Tam co najmniej pół tysiąca samochodów będzie chciało wjechać. Musi być wielki parking. Poza tym ten trzeba się liczyć z tym, że most na ul. Tysiąclecia będzie zakorkowany. Stąd nasze wątpliwości co do tej lokalizacji
- dodał Cezary Balbuza (Koalicja Obywatelska Platforma i Nowoczesna).
Jaką ostatecznie radni podejmą decyzję, dowiemy się w czwartek, 28 marca. Podczas sesji Rady Miejskiej w Elblągu pod głosowanie poddany zostanie projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Wyspy Spichrzów w Elblągu. - Obowiązujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Wyspy Spichrzów w Elblągu został uchwalony w 1998 roku. Ustalenia sprzed 20 lat wymagają zmian, które umożliwią pełne wykorzystanie potencjału terenu Wyspy Spichrzów przy uwzględnieniu zmieniającej się struktury Starego Miasta, funkcjonowania bulwaru nadrzecznego, kierunków rozwoju gospodarczego Elblągu - czytamy w uzasadnieniu.
Zmiana planu zagospodarowania pozwoli na umiejscowienie na Wyspie Spichrzów planowanej inwestycji ARP. To dopiero pierwszy krok zmierzający do jej realizacji. Sam biurowiec, zgodnie z planem, ma powstać do 2022 roku.