Centrum Rehabilitacji w Elblągu w finansowym dołku. Dwukrotnie już placówka kończyła rok na minusie. Placówka zmaga się ze skutkami pandemii i kosztownej inwestycji?
Centrum Rehabilitacji w Elblągu ma problemy finansowe. Kolejny rok z rzędu zakończyło nam minusie. W poniedziałek (20 czerwca) podczas Komisji zdrowia i spraw samorządowych radni zastanawiali się, co jest przyczyną tej sytuacji. Miasto zapewnia, że szuka rozwiązania problemu.
Powinniśmy się zastanowić nad kontraktowaniem świadczeń dla tego centrum. Centrum jest potrzebne, zapewnia mieszkańcom Elbląga rehabilitację, ludzie są zadowoleni z usług i z pracy pracowników. Myślę, że ten wynik finansowy jest efektem niedoszacowania kontraktów. To na pewno nie jest efekt niegospodarności
- przekonywała jedna z radnych.
Dyrektor Centrum finansowy dołek placówki tłumaczy pandemią, a także wydatkami poniesionymi na termomodernizację budynku przy ul. Królewieckiej.
Termomodernizacja, którą przeprowadzałem, pochłonęła trochę pieniędzy, to do tej pory nad nami wisi. Dodatkowo pandemia. Trzy miesiące centrum było nieczynne, nie przyjmowaliśmy pacjentów. W tej chwili to 3/12 roku trzeba odpracować. Jak pani radna zauważała, jest niski kontrakt, co kwartał piszę do dyrektora Zakrzewskiego w tej sprawie bez efektu. Niesyt pozostajemy na starym. Stąd jest jak jest
- mówił Ryszard Werchowski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji w Elblągu.
Dyrektor przypomniał również, że zaproponował miastu rozwiązanie problemu. - Pomysł był taki, aby prowadzić dwie jednostki, jedną przy ul. Królewieckiej, która realizowałaby tylko kontrakt, a drugą na ul. Brzeskiej z działalnością komercyjną. To przyniosłoby dodatkowe pieniądze. Niestety nie mogę tego zrobić - dodał.
Pan dyrektor, w dwóch programach naprawczych, proponował rzeczy, które nie zostały zaakceptowane. Nie były poparte żadnymi badaniami rynku w Elblągu, trudno było inwestować w coś, co jest palcem na wodzie pisane. Dlatego centrum nie dostało zgody na działalność komercyjna. Pracujemy nad rozwiązaniem, które spowoduje mniejsze ryzyko strat w centrum rehabilitacji
- podkreślał Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Miasto zastanawia się w tej chwili, jakie podjąć kroki w tej sprawie. - Intensywnie myślimy, co z tym fantem zrobić, bo to już drugi rok kiedy Centrum jest na minusie. Myślę, że decyzję jeszcze przed nami - dodał Michał Missan.
Radni Komisji zdrowia i spraw społecznych ostatecznie pozytywnie zaopiniowali sprawozdanie finansowe Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji w Elblągu za rok 2021. Głosowanie nad uchwałą w tej sprawie odbędzie się podczas sesji Rady Miejskiej w Elblągu 23 czerwca.
Jak czytamy w jej projekcie, na sprawozdanie składa się: bilans wykazujący po stronie aktywów i pasywów kwotę 3.480.837,96 zł i stratę z lat ubiegłych w kwocie 1.046.321,28 zł oraz rachunek zysków i strat wykazujący stratę netto w wysokości 143.526,74 zł. Jednocześnie strata w wysokości 24.685,57 zł, stanowiąca sumę straty netto i kosztów amortyzacji, zostanie pokryta z budżetu Gminy Miasta Elbląg.